Mikrobiom – czemu jest ważny w terapii dzieci?
Mikrobiom jest obecnie bardzo modnym tematem, zwłaszcza dzięki kilku ciekawym reklamom 😉 To, że się o nim mówi, to akurat bardzo dobrze, bo jest niezwykle istotny dla naszego funkcjonowania w środowisku.
Co to takiego ten mikrobiom? 🧐 Niestety nie gumowy ludek 👻 Dla jeszcze niewtajemniczonych: mikrobiom to ogół mikroorganizmów występujących w danym środowisku. Dla nas szczególnie ważny jest mikrobiom jelitowy, czyli wszystko to, co mamy w przewodzie pokarmowym. Przez stulecia kompletnie bagatelizowany, w ogóle nie brany pod uwagę i traktowany z przymrużeniem oka, teraz przeżywa rozkwit zainteresowania. Czemu? Bo okazuje się, że większość pracy naszego organizmu nie zostałaby wykonana bez mikrobiomu. I nie dotyczy to tylko układu pokarmowego, ale także tego jak mikrobiom tego układu wpływa na inne, np. na układ nerwowy, mięśniowy i inne.
Co w mikrobiomie się znajduje?
Zdrowy mikrobiom jest tworzony przez ogromną ilość mikroorganizmów: bakterie, grzyby, drożdże, pierwotniaki i jest ich bardzo pokaźna ilość. Szacuje się, że zawartość naszego układu pokarmowego jest bogatsza niż las równikowy! 😮
Po co nam to?
Oczywiście mikrobiom chroni jelita przed inwazją niechcianych mikroorganizmów, a także uczestniczy w syntezie niektórych witamin i pochłania nietrawiony przez nas błonnik. Mikrobiom pomaga regulować masę ciała, a także reguluje poziom cukru we krwi. Komunikuje się z mózgiem poprzez nerw błędny, odpowiedzialny jest za wydzielanie hormonów głodu, neuroprzekaźników. Mikroorganizmy wpływają na układ odpornościowy, uczą jak ma reagować w sytuacji zagrożenia i przez to hamują jego wybujałe reakcje np. alergie.
Oczywiście zalety mikrobiomu można jeszcze długo wymieniać, ale chciałabym Wam również w telegraficznym skrócie przedstawić jak się to ma do terapii dziecięcej. Szczególnie ważne jest to dla dzieci urodzonych poprzez cesarskie cięcie, gdyż nie przechodząc przez kanał rodny, nie zasiedlają się mikroflorą, a także dla dzieci, które przejawiają jakiekolwiek zaburzenia w zakresie układu pokarmowego (pasożyty, candida, nietolerancje, alergie, stany zapalne, antybiotykoterapia i inne).
U dzieci obserwujemy wtedy nieprawidłową dystrybucję napięcia mięśniowego, zaburzenia czucia głębokiego, nadwrażliwości, wybiórczości pokarmowe i inne. To wszystko ma kluczowe znaczenie w procesie prowadzenia terapii. Jeśli terapeuta nie uwzględnia takich czynników w terapii, to niestety dziecko nie będzie robiło postępów oczekiwanych przez rodziców i terapeutę.
Oczywiście na ten temat można napisać niejedną książkę i w tym ekspresowym poście chciałam tylko zachęcić wszystkich do zgłębiania tematu. Ale najważniejsze – dbajcie o Wasz mikrobiom! 🙂