Często spotykam się z problemem z leżeniem na brzuszku. Leży na brzuszku i płacze – i co robić?
Zacznijmy od tego, po co w ogóle dziecko ma leżeć na brzuszku. Jest to tak samo ważny element rozwojowy, jak każdy inny. Najważniejsza w rozwoju dziecka jest różnorodność pozycji, różnorodność ruchu. Aby dobrze czuć swoje ciało, dziecko musi przyjmować różne pozycje. Jeśli nie leży na brzuchu, to skąd ma wiedzieć, że ma brzuch. 😊
Jak w każdej sytuacji, również w czasie takiej pozycji, dziecko uczy się konkretnych rzeczy. W leżeniu na brzuszku podpiera się na rączkach, na początku na przedramionach, a później na wyprostowanych rękach i unosi klatkę piersiową nad ziemię. Dzięki podparciu na przedramionach może unieść głowę poprzez odepchnięcie się od podłoża (dziecko rodzi się z umiejętnością pchania, np. w podłoże i wykorzystuje tę czynność w czasie podnoszenia głowy). Leżenie z prawidłowym podporem powoduje dociśnięcie przepony, co umożliwia rozprężenie klatki piersiowej i oddychanie torem piersiowym. Bardzo ważne jest ustawienie prawidłowe łokci dziecka. Łokcie nie mogą być ustawione za szeroko, nie mogą wychodzić poza barki na zewnątrz, bo dziecko nie będzie mogło się odepchnąć od podłoża. Większość płaczów na brzuchu wynika z tego, że dziecko ma właśnie za szeroko ustawione ręce i nie radzi sobie z ruchem.
Jeśli mimo tej naprawdę niewielkiej zmiany, nadal Twoje dziecko płacze na brzuszku, to możesz spróbować ułożyć je na brzuchu przez swoje uda. Usiądź wygodnie, unieś jedną nogę troszkę wyżej, ułóż dziecko w poprzek swoich ud, tak żeby głowa była ustawiona od strony uniesionej nogi, a ręce dziecka były ustawione po drugiej stronie uda. W ten sposób otwieramy również dół pachowy, co jest bardzo istotne w kolejnych etapach rozwojowych.
Przyzwyczajaj dziecko do tej pozycji stopniowo, ale nie zniechęcaj się. Próbuj je zająć wtedy zabawą, obrazkami czarno-białymi, itp. Nie rezygnuj z tej pozycji, bo wpływa to na kolejne umiejętności.
Jeśli nie wiesz co robić, zapraszam! Postaramy się wspólnie znaleźć rozwiązanie!