Leżenie na brzuszku bez płaczu!

Często spotykam się z problemem z leżeniem na brzuszku. Leży na brzuszku i płacze – i co robić?

Zacznijmy od tego, po co w ogóle dziecko ma leżeć na brzuszku. Jest to tak samo ważny element rozwojowy, jak każdy inny. Najważniejsza w rozwoju dziecka jest różnorodność pozycji, różnorodność ruchu. Aby dobrze czuć swoje ciało, dziecko musi przyjmować różne pozycje. Jeśli nie leży na brzuchu, to skąd ma wiedzieć, że ma brzuch. 😊

Jak w każdej sytuacji, również w czasie takiej pozycji, dziecko uczy się konkretnych rzeczy. W leżeniu na brzuszku podpiera się na rączkach, na początku na przedramionach, a później na wyprostowanych rękach i unosi klatkę piersiową nad ziemię. Dzięki podparciu na przedramionach może unieść głowę poprzez odepchnięcie się od podłoża (dziecko rodzi się z umiejętnością pchania, np. w podłoże i wykorzystuje tę czynność w czasie podnoszenia głowy). Leżenie z prawidłowym podporem powoduje dociśnięcie przepony, co umożliwia rozprężenie klatki piersiowej i oddychanie torem piersiowym. Bardzo ważne jest ustawienie prawidłowe łokci dziecka. Łokcie nie mogą być ustawione za szeroko, nie mogą wychodzić poza barki na zewnątrz, bo dziecko nie będzie mogło się odepchnąć od podłoża. Większość płaczów na brzuchu wynika z tego, że dziecko ma właśnie za szeroko ustawione ręce i nie radzi sobie z ruchem.

Jeśli mimo tej naprawdę niewielkiej zmiany, nadal Twoje dziecko płacze na brzuszku, to możesz spróbować ułożyć je na brzuchu przez swoje uda. Usiądź wygodnie, unieś jedną nogę troszkę wyżej, ułóż dziecko w poprzek swoich ud, tak żeby głowa była ustawiona od strony uniesionej nogi, a ręce dziecka były ustawione po drugiej stronie uda. W ten sposób otwieramy również dół pachowy, co jest bardzo istotne w kolejnych etapach rozwojowych.

Przyzwyczajaj dziecko do tej pozycji stopniowo, ale nie zniechęcaj się. Próbuj  je zająć wtedy zabawą, obrazkami czarno-białymi, itp. Nie rezygnuj z tej pozycji, bo wpływa to na kolejne umiejętności.

Jeśli nie wiesz co robić, zapraszam! Postaramy się wspólnie znaleźć rozwiązanie!

Asymetria – czy jest się czym martwić?

Dzisiaj waży temat: Asymetria wieku niemowlęcego – co to takiego i z jakiego powodu występuje?

Jeśli widzimy, że dziecko:

  • układa się częściej tylko na jedną stronę,
  • zwija się w „rogalika” albo „literkę C”,
  • patrzy w jedną stronę, leżąc na brzuszku,
  • układa buzię ciągle na jednym policzku,
  • ma spłaszczoną główkę po jednej stronie,

oznacza to zwykle, że ma ASYMETRIĘ UŁOŻENIOWĄ, czyli nie ma równowagi napięcia mięśniowego między prawą a lewą stroną ciała. Żeby ciało było w równowadze i zachowywało stabilność, napięcie mięśniowe powinno być równomiernie rozłożone. Równomiernie między: prawą a lewą stroną, między przodem a tyłem, między prostownikami a zginaczami i między centrum a obwodem ciała. Równowaga jest potrzebna, aby można było kształtować prawidłowy ruch, dotknąć zabawki, która jest w zasięgu wzroku, zaplanować i wykonać jakąkolwiek aktywność prawidłowo i ekonomicznie. Jeśli napięcie nie jest równomiernie rozłożone, będzie to wpływać na właściwie wszystkie elementy rozwoju psychoruchowego. Dlaczego? Dlatego, że prawidłowy ruch to również prawidłowy rozwój poznawczy.

Kiedy asymetria jest fizjologiczna? Asymetrię będziemy obserwować w 2-gim miesiącu życia, ale, co istotne, ASYMETRIĘ ZMIENNĄ. Jest to związane z tym, że dziecko w tym okresie jest pod wpływem tak zwanych wzorców asymetrycznych „szermierza”. Gdy dziecko leży na plecach i przekręca główkę na bok, to od strony potylicy rączka jest ugięta, a od strony twarzowej rączka jest wyprostowana. Jak przekręci główkę na drugą stronę, to rączki też zmieniają ustawienie. Dzieje się tak dlatego, że dziecko jeszcze nie synchronizuje prawej i lewej strony ciała w linii środkowej. Nie ma jeszcze w ogóle świadomości posiadania linii środkowej. Ta sytuacja wyrównuje się w 3-cim miesiącu życia.

Jeśli obserwujesz u swojego dziecka asymetrię powyżej skończonych 3 miesięcy, to skonsultuj się z fizjoterapeutą dziecięcym. Pokaże on ćwiczenia, które możesz wpleść w normalną aktywność w ciągu dnia. Pamiętaj też, że niestety zwykle to samo nie znika. Czasami dziecko może sobie poradzić poprzez swoją zwykłą aktywność, ale w większości przypadków niestety tak się nie dzieje. Zdarza się też, że wydaje się nam, że jakoś przeszło, a w późniejszym wieku pojawia się znowu, np. w czasie zabawy albo w postaci skoliozy wczesnodziecięcej idiopatycznej (teoretycznie nie znamy przyczyny takiej skoliozy, ale bardzo często jest to właśnie następstwo asymetrii wieku niemowlęcego).

Im później asymetria będzie korygowana, tym więcej będzie to wymagało pracy rodziców i dziecka. Bardzo często obserwuję, że wczesne wspomaganie dziecka w tym zakresie przynosi dobre i szybkie rezultaty. Nie zwlekajcie więc, jeśli macie jakieś podejrzenia 😊