Etapy rozwoju maluszka

Dzisiaj chciałabym poruszyć temat dotyczący rozwoju dziecka pod względem psychoruchowym. Jakie etapy w rozwoju dziecka są najważniejsze i na co mają potem wpływ?

To bardzo trudne pytanie, bo każdy etap jest ważny i każdy warunkuje możliwość przechodzenia do kolejnego. Rozwój psychoruchowy dziecka jest bowiem ciągiem przyczynowo-skutkowym.

Gdybyśmy jednak mieli rozpatrywać etapy rozwojowe pod kątem ich ważności i wpływu na kolejne etapy życia, to ja wymieniłabym kolejno:

  1. samokontrolę głowy
  2. obroty brzuch-plecy
  3. czworaki

Oczywiście można wymieniać masę innych ważnych etapów, ale z mojego doświadczenia fizjoterapeuty uważam, że te i tak będą najistotniejsze.

Samokontrola głowy: występuje wtedy, gdy podnosimy dziecko na rączki i nie musimy głowy dziecka kontrolować, bo robi to ono samodzielnie. Zwykle dzieje się tak w trzecim miesiącu życia. Jest to wstęp do późniejszej kontroli głowy w linii środkowej ciała, do prawidłowej kontroli pracy oczu, niezależnej pracy oczu względem głowy, a także głowy względem reszty ciała, a do tego wstęp do późniejszej pionizacji dziecka, czyli przyjmowania innej pozycji niż leżąca.

Obroty brzuch-plecy: jest to początek pracy w płaszczyznach złożonych, czyli rotacjach, a wszystkie czynności życia codziennego wykonujemy potem w rotacjach. Zwykle obserwujemy obroty u dziecka w piątym miesiącu życia. Jest to pierwsza możliwości dziecka do bycia mobilnym i oczywiście wpływa na inne elementy rozwojowe: przekraczanie linii środkowej, wodzenie wzrokiem, czy ruch gałek ocznych niezależnie od głowy, co ma potem wpływ na umiejętność czytania i koordynację wzrokowo-ruchową. Obroty są też bardzo istotne ze względu na wzmacnianie mięśni posturalnych, a także wpływają na równowagę pracy prostowników i zginaczy tułowia, czyli wpływają na kolejne etapy rozwoju ruchowego i prawidłową dystrybucje napięcia mięśniowego.

Czworaki: o tym, jak bardzo są ważne, wspominałam już w poprzednich wpisach. Zwykle obserwujemy czworakowanie między 10-tym a 12-tym miesiącem życia. Dzieje się wtedy tyle interesujących rzeczy – kształtują się krzywizny kręgosłupa, wzmacniają się mięśnie, kształtują się mięśnie przywodziciele ud i mięśnie dna miednicy, wzmacnia się obręcz barkowa. Ten etap wpływa na póżniejszy rozwój chodzenia, a także na koordynację wzrokowo-ruchową i koncentrację uwagi.

Czy to samo przejdzie?

Czasami jest tak, że jako rodzice widzimy lub czujemy, że dziecko nie rozwija się tak, jak wydaje nam się, że powinno, lub tak jak inne dzieci (mimo tego, że nie powinniśmy porównywać dzieci, to i tak to robimy, przyznajcie się 😉). Zastanawiamy się wtedy, czy powinniśmy się martwić. W dzisiejszych czasach dostęp do wiedzy na każdy temat jest ogromny, w tym także do wiedzy na temat rozwoju dziecka. Mamy możliwość korzystania z poradników, podręczników, bardziej lub mniej fachowej wiedzy z Internetu i – oczywiście – z wiedzy innych rodziców. Każdy rodzic uczy się do tego też na własnych błędach. Czasami to, czego się dowiadujemy, potwierdza nasze przypuszczenia, ale zdarza się też, że wszyscy nas uspokajają, a my i tak czujemy, że coś jest nie tak. Martwimy się, a słyszymy , że „dzieci tak mają” i że „samo przejdzie” albo ” że jesteśmy przewrażliwieni”.

I co wtedy? Drążyć temat, szukać, czy uznać, że może nam się tylko wydaje?

Oczywiście, że zdarzają się rodzice, którzy przesadzają, ale to nie wynika z ich złej woli, tylko z ogromnej troski o dziecko. Potrzebują oni wsparcia i zapewnienia, że wszystko jest w należytym porządku i że to, co robią, nie spowoduje jakichkolwiek problemów rozwojowych ich dziecka.

Ale są również Rodzice, którzy widząc problem swojego dziecka, usilnie szukają odpowiedzi i rozwiązania. Czasami są nawet zbywani przez specjalistów, bo przecież przesadzają 😉

Dla mnie to bardzo ważne elementy konsultacji z rodzicami. Każdą wątpliwość Rodzica należy sprawdzić, bo przecież to rodzice spędzają z dzieckiem najwięcej czasu. W czasie konsultacji zawsze pytam o leki przyjmowane w ciąży, leki podawane dziecku od urodzenia, rodzaj porodu, dietę matki karmiącej czy, w późniejszym czasie, dietę dziecka, o to jak dziecko śpi, jak zasypia, jak wypróżnia się, jak wygląda kupka. Wszystkie te elementy mają wpływ na rozwój dziecka w okresie wewnątrzłonowym i pozamacicznym. Czyli tak naprawdę wszystko ma znaczenie ☺️.

A teraz wracając do pytania początkowego – pani Olu, czy to samo przejdzie?

Na to pytanie zawsze odpowiadam tak samo – że nic w przyrodzie nie bierze się z niczego i nic nie znika ot tak.
Jeśli obserwujemy u dziecka jakąś nieprawidłowość rozwojową, opóźnienie rozwojowe lub jakikolwiek inny problem, to należy się zastanowić z czego on wynika, skąd się wziął i jaki będzie mieć wpływ na dalszy rozwój. Nie czekajmy aż samo przejdzie. Lepiej sto razy upewnić się bez potrzeby, niż raz nie upewnić się, gdy można było pomóc.

Kiedy dziecko samo siedzi?

Wbrew ostatnio modnym opiniom, dzieci najpierw siedzą samodzielnie, a potem samodzielnie siadają z leżenia. Dziecko posadzone siedzi samodzielnie zwykle już na koniec szóstego/siódmego miesiąca życia. Pokazujemy taką pozycję na przykład, gdy siedzi u rodzica na kolanach, albo gdy siedzimy na podłodze, bawiąc się. W tej pozycji maluch najpierw uczy się jak utrzymać równowagę. Bujanie się w tym momencie jest ważną umiejętnością – dziecko podpiera się rączkami o podłoże z boku lub z przodu. Dopiero około dziewiątego miesiąca życia uczy się samo siadać – na przykład przez tak zwane „boczne podparcie”. Jeśli nie wzmocni najpierw swoich mięśni brzucha w pozycji siedzącej, to będą za słabe, aby samodzielnie usiąść.

Dlaczego czworaki są tak ważne?

W czasie czworakowania dziecko uczy się jak synchronizować wszystkie elementy swojego ciała w ruchu. Jest to przygotowanie do późniejszego chodzenia. Dzięki niemu kształtują się fizjologiczne krzywizny kręgosłupa, mięśnie brzucha się wzmacniają, w tym również mięśnie dna miednicy i przywodziciele ud, szczególnie ważne dla kobiet. Przy czworakowaniu ruch łopatki i miednicy jest taki jak przy chodzeniu i w ten sposób dziecko przygotowuje swoje ciało do ekonomicznego chodzenia – tak, aby zużywać jak najmniej energii. dzięki pracy naprzemiennej kończyn, czworakowanie wpływa nawet na rozwój mózgu, a szczególnie na rozwój połączeń między półkulami mózgowymi.

Czasem słyszę od rodziców, że dziecko nie czworakowało. I tu należy się pewne wyjaśnienie – wszystkie zdrowe dzieci czworakują, tylko czasami zamieniają sobie kolejność i najpierw zaczynają chodzić! Rozwój psychoruchowy dziecka kończy się w wieku 5 lat. Do tego czasu czworaki się pojawią, na przykład w zabawie na podłodze. Czy to dobrze? Niekoniecznie. Zachęcam zawsze rodziców do tego, aby uczyli swoje pociechy czworakowania! Korzyści dla rozwoju są ogromne. Jeśli nawet przez to dziecko trochę później będzie chodzić to nic… Proszę się nie przejmować. Czworaki są naprawdę istotne 🙂